[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Ale teraz chcesz uzy skać prawa rodzicielskie?
Prawo do opieki. Tak będzie najlepiej dla Ronnie.
Za ży cia Tony ego sy tuacja wy glądała inaczej, ale teraz, biorąc pod uwagę wszy stkie
problemy Megan&
Zawieszam głos, ale Jackson podejmuje wątek.
Właśnie. Bardzo mi przy kro, ale nie mogę nie zauważać, że Megan całkowicie traci nad sobą
kontrolę, a ja muszę mieć pewność, że Ronnie jest bezpieczna. Powinienem by ć jej ojcem, nie
wujkiem. Jego głos nabiera siły . Chcę nim by ć.
A Megan się na to godzi?
I tak, i nie. Kiedy czuje się lepiej, przy znaje mi rację. Jej rodzina również, zwłaszcza Betty ,
jej babcia, która cały czas mnie wspiera.
A kiedy czuje się gorzej?
Wtedy posy ła mnie do diabła. Marszczy brwi, smutnieje. Ale nawet, kiedy wszy stko jest
z nią w porządku, ma mnóstwo zastrzeżeń i wątpliwości. Kiedy nas pierwszy raz zobaczy łaś na
premierze, kłóciliśmy się& pamiętasz?
Przy takuję.
Megan zarzucała mi, że chcę zabrać Ronnie w oko cy klonu. Jej zdaniem już sam film narobi
skandalu, a co dopiero będzie, gdy na jaw wy jdzie moje ojcostwo? Marszczy brwi. No i nie
mogę jej odmówić racji.
Nabieram głęboko powietrza, zgadzam się ze wszy stkim, co mówi Jackson. Istotnie, dziecko
znajdzie się w centrum burzy medialnej.
Dlatego nie chcesz, żeby powstał ten film?
Zciska moją dłoń.
Dlatego ten film nigdy nie powstanie mówi z mocą. Tak odpowiedziałem Megan. Nie
będzie żadnego filmu. Są dwie osoby na świcie, które będę chronić za wszelką cenę. Ty i Ronnie.
Napoty ka moje spojrzenie. Nie pozwolę na wy produkowanie tego filmu. W ży ciu tej
dziewczy nki już i tak by ło dość powodów do traumy . Zrobię wszy stko, żeby uciszy ć Reeda.
Wiesz, co chciałby m dziś robić? py ta Jackson. Wjeżdżamy jego porsche na portowy
parking.
Dochodzi wpół do dwunastej, jesteśmy oboje zmęczeni. Przeży cia, jakie stały się tego dnia
naszy m udziałem, dają o sobie znać.
Jeśli masz na my śli tańce, chy ba cię zamorduję.
Chcę siedzieć na łóżku, przy tobie, z drinkiem w ręku i oglądać jakiś głupi program w
telewizji. Może jeszcze wezmę książkę, ale to już zależy od tego, na ile głupi będzie ten program.
Co? py ta, widząc, że uważnie mu się przy glądam.
Nic mówię. Po prostu zrozumiałam, że jesteś idealny .
W jego oczach pojawia się cień troski.
Martwię się, wiesz? Nie wiem, czy postępuję słusznie, pomijając już nawet tę historię z
filmem. Chodzi mi o to, że nie jestem pewien, czy potrafię by ć tatą.
Ujmuję jego dłoń.
Takie wątpliwości to oznaka, że potrafisz. Gładzę go po policzku. Na pewno świetnie sobie
poradzisz. Prawdziwa szczęściara z tej Ronnie.
Nie wiem, czy trochę złagodziłam jego obawy , ale na twarzy Jacksona pojawia się uśmiech.
A z ciebie?
Ze mnie?
Tak, czy też uważasz się za szczęściarę? Przecież jestem twój.
Czuję przejmujący skurcz serca.
Jestem największą szczęściarą na świecie.
Przy kuwa mnie spojrzeniem tak intensy wny m i tętniący m ży ciem, że całe moje ciało ma
ochotę śpiewać z radości.
Co? wy duszam z trudem.
Po prostu już się nie mogę doczekać naszego leniwego wieczoru w łóżku.
Ach, tak. Czuję lekkie rozczarowanie.
Aby ujawnić przed tobą moje zamiary , muszę się przy znać, że zamierzam cię rano obudzić
szy bkim numerkiem.
Och. Oblizuję wargi. Dziękuję za informację, panie Steele. Już się nie mogę doczekać.
To jest naprawdę przemiły wieczór. Wprawdzie Prawo i porządek to całkiem niezły film, ale
oboje widzieliśmy już ten odcinek, więc ja jedny m okiem oglądam serial, a drugim czy tam
magazy n fotograficzny . Jackson czy ta książkę, na której oparto Psychozę i stwierdza, że musimy
obejrzeć ten film z okazji Halloween.
Może po przy jęciu u Jamie?
Umowa stoi.
Zamierzam już wpisać naszą kinową randkę do telefonu, kiedy komórka zaczy na dzwonić na
ekranie wy świetla się nazwisko Siobhan O Leary . Marszczę brwi, ale odbieram.
Siobhan?
Cześć, Sy lvio, dawno się nie sły szały śmy .
Owszem. Cześć. Co sły chać?
[ Pobierz całość w formacie PDF ]