[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Sobór Watykański II posłu\yły bardziej do oddalenia się od Kościoła tych, którzy byli ,,wewnątrz'', ni\ do zbli\enia
pozostających ,,z zewnątrz''. Niektórzy nie wahają się dzisiaj bić na alarm w związku z sytuacją Kościoła, którego jedność
wiary i dyscyplina straciły na swej mocy, zagro\one tendencjami odśrodkowymi.
Pozwoli Pan, \e jeszcze raz nie zgodzę się z tego rodzaju perspektywami. Wszystko, co powiedziałem dotąd, przyczynia
się do tego, a\ebym miał na tę sprawę inny pogląd ni\ wyra\ony w Pańskich słowach. Ten inny pogląd pochodzi przede
wszystkim z wiary w Ducha Zwiętego, który prowadzi Kościół, a tak\e z wnikliwej obserwacji faktów. Sobór Watykański
II jest wielkim darem dla Kościoła, dla wszystkich, którzy w nim uczestniczyli, jest darem dla całej rodziny ludzkiej, darem
dla ka\dego z nas.
Trudno powiedzieć o Soborze Watykańskim II coś nowego. Równocześnie zaś wcią\ zachodzi potrzeba odwoływania się
do niego, poniewa\ Sobór ten stał się zadaniem i wyzwaniem dla Kościoła i świata. Zachodzi te\ potrzeba mówienia o
Soborze, a\eby go interpretować w sposób właściwy, a bronić przed interpretacjami tendencyjnymi. Takie interpretacje
bowiem istnieją, nie pojawiły się dopiero po Soborze, w pewnym sensie on zastał je ju\ w świecie, a nawet w Kościele,
jako pewne dyspozycje albo antydyspozycje do jego przyjęcia i zrozumienia, a tak\e do wprowadzania w \ycie.
Miałem to szczególne szczęście, \e dane mi było uczestniczyć w Soborze od pierwszego do ostatniego dnia. To wcale nie
było takie proste, poniewa\ władze komunistyczne mojego kraju traktowały wyjazd do Rzymu jako przywilej, którym bez
reszty dysponują. Je\eli więc w tych warunkach dane mi było w Soborze uczestniczyć od początku do końca, to słusznie
mo\na w tym upatrywać szczególny dar Bo\y.
Na podstawie soborowego doświadczenia powstała ksią\ka pod tytułem U podstaw odnowy. Na początku tej ksią\ki
stwierdzam, \e jest ona próbą spłacenia długu, jaki ka\dy Biskup zaciągnął wobec Ducha Zwiętego, uczestnicząc w
Soborze. Tak, Sobór miał w sobie coś z Pięćdziesiątnicy. Skierował Episkopat całego świata, a więc i Kościół, na te
właśnie drogi, po których powinien on kroczyć u kresu drugiego milenium. O tych drogach mówi Paweł VI w Encyklice
Ecclesiam suam (por. n. 60 n.).
Rozpoczynałem swe uczestnictwo w Soborze jako młody Biskup. Pamiętam, \e moje miejsce było najpierw bli\ej wejścia
do Bazyliki św. Piotra, a od trzeciej sesji, odkąd zostałem mianowany Arcybiskupem krakowskim, przeniosłem się bli\ej
ołtarza.
Sobór słu\ył słuchaniu innych, ale słu\ył te\ twórczemu myśleniu. Oczywiście, \e starsi i bardziej doświadczeni Biskupi
pracowali bardziej na rzecz dojrzewania myśli soborowej. Ja jako młodszy, raczej się uczyłem, ale stopniowo doszedłem
tak\e do dojrzalszej i bardziej twórczej formy uczestnictwa w Soborze. Tak więc ju\ podczas trzeciej sesji znalazłem się w
zespole przygotowującym tak zwany Schemat XIII, pózniejszą Konstytucję pastoralną Gaudium et spes, i mogłem
uczestniczyć w niezwykle ciekawych pracach tego zespołu. Wchodzili doń przedstawiciele komisji teologicznej i
apostolstwa świeckich. Niezapomniane pozostaje w mej pamięci spotkanie w Ariccia pod Rzymem, w styczniu roku 1965.
Zaciągnąłem te\ osobiste długi wdzięczności w stosunku do kardynała Gabriela Marii Garrone'a za jego istotną pomoc w
opracowaniu nowego dokumentu. To samo pragnę powiedzieć o innych Biskupach, a tak\e o teologach, których miałem
szczęście spotkać przy tym samym warsztacie pracy. Szczególnie wiele zawdzięczam ojcu Yves Congarowi i ojcu
Henriemu de Lubac. Pamiętam jeszcze dzisiaj, jakimi słowami ten ostatni zachęcał mnie do kontynuowania tej linii, jaka
się zaznaczyła przez moje uczestnictwo w dyskusji. Było to ju\ w czasie zebrań w Watykanie. Od tego czasu szczególnie
się z ojcem de Lubac zaprzyjazniłem.
Sobór był wielkim prze\yciem Kościoła, czy te\ -- jak wówczas się mówiło -- ,,seminarium Ducha Zwiętego''. Na Soborze
Duch Zwięty mówił Kościołowi całemu w jego powszechności. O powszechności stanowiło uczestnictwo Biskupów z
całego świata. Stanowiło tak\e uczestnictwo bardzo licznie na tym Soborze reprezentowanych przedstawicieli Kościołów i
wspólnot pozakatolickich.
A to, co mówi Duch Zwięty, jest zawsze głębszym przeniknięciem odwiecznej Tajemnicy, a równocześnie wskazaniem
- 36 -
drogi ludziom, którzy mają tę Tajemnicę przenosić we współczesny świat. Sam fakt, \e ludzie ci są zwołani przez Ducha [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • spraypainting.htw.pl