[ Pobierz całość w formacie PDF ]
sprawy ludzkie, roztrząsając zaś boskie, sądzą, że po-
do kierowania okrętem należy brać raczej doświadczo
1
nego sternika niż niedoświadczonego, albo gdyby I tu, i pózniej (IV 2, i) określenie sofista jest użyte po prostu
na oznaczenie filozofa, bez żadnego dodatkowego ujemnego odcienia,
pytał wyroczni w sprawach, w których za pomocą
podobnie jak sofistą nazywano Solona, Siedmiu Mędrców, Platona
liczb, miary i wagi można rozstrzygać. Sokrates uważał,
i innych. Częściej jednak wyraz ten występuje u Ksenofonta w znaczeniu
że kto z tego rodzaju pytaniami zwraca się do bogów
pejoratywnym.
Wspomnienia o Sokratesie I 1 Wspomnienia o Sokratesie I 1
22 23
13 stępują w sposób właściwy. Często dziwił się, że nie Następnie, jeśli idzie o filozofów, zwykł był snuć 15
rozumieją dość jasno, że zbadanie takich tajemnic jeszcze i takie rozważania. Czy podobnie jak ci, którzy
nie leży w mocy człowieka, skoro nawet filozofowie, zdobywają wiedzę o sprawach ludzkich w przeko
którzy uważają się za najwyższe autorytety, za ludzi naniu, że będą mogli uczynić z niej praktyczny użytek
kompetentnych do zabierania głosu w tych sprawach, zarówno dla siebie, jak i dla każdego, dla kogo tylko
nie zgadzają się na tym punkcie w poglądach, ale zechcą, tak i filozofowie, którzy dociekają spraw bos
kiedy ich nawzajem porównać, podobni są do ludzi kich, uważają, że kiedy już się dowiedzą, pod dzia
łaniem jakich koniecznych przyczyn wszystko się dzieje,
w szalonych. Niektórzy spośród szalonych nie obawiają
potrafią także według swojej woli sprowadzać wiatry
się mocy śmiertelnie groznych, inni lękają się czegoś,
i deszcze, zmieniać pory roku i wywoływać wszelkie
co wcale nie jest niebezpieczne; jedni nie wstydzą się
inne tego rodzaju zjawiska, jakie im w danych okolicz
mówić lub czynić, nawet wśród tłumu, co im się po
nościach będą potrzebne, czy też niczego takiego
doba, drugim natomiast się zdaje, że nie wypada
wcale nawet sobie nie obiecują, ale poprzestają na
nawet pokazywać się między ludzmi; jedni nie mają
samym tylko poznaniu, z jakiej mianowicie przyczyny
poszanowania ani dla świątyni, ani dla ołtarza, ani
każda z tych rzeczy się dzieje. W tym więc duchu 16
dla żadnej innej rzeczy, poświęconej bogom, drudzy
wypowiadał się Sokrates o filozofach, którzy zajmują
natomiast nawet kamieniom, nawet przypadkowym
się takimi kwestiami. Sam natomiast zawsze, kiedy
pniom drzewa, nawet zwierzętom oddają cześć boską.
rozważał sprawy ludzkie, starał się zbadać, czym
Podobnie rzecz ma się z filozofami, badającymi z wiel
w swej istocie jest pobożność, a czym bezbożność,
kim trudem naturę wszechrzeczy: niektórzy sądzą,
czym piękno, a czym brzydota, czym sprawiedliwość,
że byt jest jeden, inni, że ilość bytów jest nieskończona.
a czym niesprawiedliwość, czym rozsądek, a czym
Zdaniem jednych wszystko znajduje się w wiecznym
szaleństwo, czym męstwo, a czym tchórzostwo, czym
ruchu, zdaniem drugich nic się nigdy nie rusza. Jedni
państwo, a czym mąż stanu, czym władza nad ludzmi,
utrzymują, że każda rzecz powstaje i ginie, drudzy,
a czym władca; i podobnie rozprawiał o istocie innych
że żadna rzecz nie może powstać ani zginąć l,
rzeczy. Ci, którzy zdobywali tego rodzaju wiedzę,
1
W skrócie i jakby w przelocie napomknięte główne zasady kilku
w jego mniemaniu stawali się ludzmi moralnie dosko
przeciwstawnych systemów filozoficznych. Według eleatów istnieje byt,
nałymi1, ci natomiast, którzy nie mieli o tym wyobra
a nie istnieje niebyt. Istniejący byt nie podlega żadnej zmianie, wyklucza
żenia, zasługiwali na miano dusz niewolniczych.
wszelkie powstawanie i zanikanie, jest tylko jeden i w swej niepodzielnej
całości stanowi jedność. Takiej statycznej koncepcji bytu krańcowo jest
przeciwstawna wieczna zmienność i płynność rzeczywistości w filozofii
1
Heraklita, a u Leukippa i Demokryta niezliczona ilość bytów, tak
W oryginale: x
w sensie całych światów, jak i drobnych pozostających w wiecznym
lyczne, którego zestaw piękna i dobra, jako najwyższy ideał greckiej
ruchu cząstek elementarnych atomów, których łączenie się i roz
koncepcji fizycznej i moralnej doskonałości, nie ma właściwie ani słow
dzielanie warunkuje i umożliwia ciągłe powstawanie i zanikanie.
nego, ani treściowego ekwiwalentu w języku łacińskim ani polskim.
Wspomnienia o Sokratesie I 1 Wspomnienia o Sokratesie I 1 25
24
M %7łe więc sędziowie wydali niesprawiedliwy wyrok, baniu się ludowi wbrew temu, co słuszne, i na oso
biorąc pod uwagę sprawy, w których stanowisko Sokra bistym bezpieczeństwie wobec pogróżek owych oso
tesa nie każdemu mogło być znane, nie ma w tym nic bistości. Był przekonany, że bogowie opiekują się
dziwnego. %7łe natomiast nie uwzględnili przy tym ludzmi nie w ten sposób, jak sobie wyobraża pospól
faktów, o których wiedzieli wszyscy, to już naprawdę stwo. W mniemaniu bowiem pospólstwa bogowie
o jednych sprawach wiedzą, o drugich nie wiedzą.
18 musi budzić zdumienie. Był przecież swego czasu
1
Sokrates zaś uważał, że bogowie wiedzą o wszystkim,
Sokrates obrany członkiem Rady i jako radny złożył
i co kto mówi, i co kto czyni, i nawet co kto w skry-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]