[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Usłyszałem kroki, a potem uchyliła drzwi. Vialle ma trochę powyżej metra pięćdziesiąt
wzrostu i jest dość szczupłą brunetką, o delikatnych rysach. Miała na sobie czerwoną suknię.
Niewidzące oczy spoglądały przeze mnie, przypominając o dawnych ciemnościach i bólu.
Z Kronik Corwina
Historia Randoma i Vialle to romans prawie nieprawdopodobny. Wiele lat temu Random
jako młody mężczyzna poszedł Faiella bionin do Rebmy. Tam spotkał Morganthe, córkę
rebmańskiej królowej Moire. Był czarujący i pokochała go, a on porwał ją z domu. Po miesiącu
wróciła ze złamanym sercem i w ciąży. Dożyła do porodu ich syna Martina, potem uległa
depresji i odebrała sobie życie.
O wiele pózniej Random i Deirdre doprowadzili do Rebmy Corwina. Oboje zgodzili się, że
może odzyskać pamięć przechodząc Wzorzec, a ten w Rebmie był jedynym dla nich
dostępnym. Kiedy jednak Corwin miał w efekcie tej wyprawy zyskać wspomnienia, Random
miał zyskać żonę. Jako karę za krzywdę wyrządzoną Morganthe, Moire skazała go na
poślubienie swojej poddanej imieniem Vialle. Dziewczyna była niewidoma i nie miała
starających, więc małżeństwo z księciem Amberu nawet gdyby rzucił ją po tygodniu
gwarantowało jej nieosiągalny inaczej status. Ale po drodze na szafot zdarzyło się coś
zabawnego: Random i Vialle szczerze się pokochali. Jeszcze zabawniejszy, zwłaszcza u króla
Amberu, jest fakt, że Random wciąż ją kocha. To udane małżeństwo zdumiało wszystkich
nie wyłączając pary zainteresowanych ale prawdopodobnie stało się najsilniejszym
czynnikiem wpływającym na obecny pokój w kraju. Random jest szczęśliwy i chciałby, żeby
cały Amber wiedział, co to oznacza. Wejście do królewskich apartamentów zamykają szerokie,
dębowe drzwi ozdobione płaskorzezbą Jednorożca podającego Klejnot Wszechmocy.
Prowadzą do salonu, gdzie Random przyjmuje osobistych gości. Formalne audiencje odbywają
się w Komnacie %7łółtej na parterze; żaden oficjalny przedstawiciel nie przekroczył jeszcze
progu królewskich apartamentów. Nawet Oberon nie naruszył tej reguły.
Salon urządzony jest w stylu przypominającym pózne średniowiecze w północnej Europie
na Cieniu Ziemi. W południowo wschodnim rogu pokoju stoi zabytkowy okrągły stół. Kiedy
Random zaprasza kogoś na kolację, przy nim właśnie siadają do jedzenia, ale poza tym jest
właściwie nie używany. W rogu północno zachodnim widzimy drugi stół, służący jako biurko,
a także do posiłków. Na dywanie w zachodniej części pokoju stoi drewniana ława z wysokim
oparciem, prostokątny stół, dwa krzesła i popiersie Oberona. Królewski stołek łatwo
rozpoznać: stoi obok ławy dla gości, a na oparciu ma wyrzezbioną koronę Amberu. Random
jednak upiera się, że nie jest to żaden drugi tron. Posuwał się nawet do tego, że pozwalał swoim
gościom siedzieć na nim przez cały czas wizyty.
Sypialnia królewskiej pary mieści się w środkowej komnacie. Nowocześnie urządzona,
jaskrawo kontrastuje z szacownym, zabytkowym umeblowaniem salonu. Jest oczywiste, że
Random i Vialle przerobili ją, kiedy się wprowadzili. Meble Oberona bliższe były
starożytnemu Rzymowi niż jakimkolwiek współczesnym stylom, jednak długi pobyt Randoma
na Cieniu Ziemi odmienił jego gusta.
Sofa i fotel czekają zapraszająco przy południowej ścianie, a biurko i drugi fotel stoją pod
oknem obok kominka. Na stole leży dokument opatrzony królewską pieczęcią. Szybkie
spojrzenie zdradza, że jest to poprawka do traktatów Złotego Kręgu. Kamienny kominek jest
okazały i piękny; wiele krążyło opowieści o czasie, jaki Random i Vialle spędzają na miękkim
dywanie przed paleniskiem. Skłonna jestem nie dawać wiary takim plotkom, choćby dlatego,
że ich szerokie łoże jest tuż obok, po drugiej stronie pokoju.
Tu i tam w apartamentach na stolikach i półkach stoją niewielkie rzezby. Eleganckie i
wspaniale zaprojektowane, są stylizacjami wizerunków członków rodziny. Dopiero niedawno
uświadomiliśmy sobie, kto jest ich twórcą. Nie podejrzewaliśmy nawet, że mimo ślepoty Vialle
może rzezbić. Robi to, w dodatku, z wielkim talentem.
Jej pracownia zajmuje wschodnią część apartamentów. Jest dość oszczędnie urządzona.
Widzimy tu kilka rzezb w różnych stadiach wykonania. Uwagę zwraca zwłaszcza jedna, na
dywanie pod oknem. To postać Randoma naturalnych rozmiarów. Vialle w jednym
[ Pobierz całość w formacie PDF ]